Wielu kobietom wydaje się, że świetna sylwetka i zgrabne ciało, przychodzi łatwo i bez wysiłku.
W tej chwili mam za sobą kilka lat, spędzonych na intensywnych ćwiczeniach i wiem o tym, że najważniejszym elementem wpływającym na skuteczność treningu, jest regularność.
Regularnie powtarzane ćwiczenia (nawet, jeśli nie są wykonywane w idealny sposób), kumulują się przez miesiące, dając zauważalne efekty. Każda sesja treningowa to także walka z samym sobą. Nawet Ossa, czasem zastanawia się, czy dzisiaj nie lepiej będzie zostać cały dzień w łóżku, a nie iść na siłownię. Na szczęście, mam kilka metod, które pozwalają mi na łatwiejsze zmotywowanie się do wysiłku.
1 – Regularne ćwiczenia – każdy trening zaznaczaj sobie w kalendarzu dużym czerwonym znakiem. Z czasem, gdy takich znaków będzie coraz więcej, będziesz miała więcej motywacji do tego, by kontynuować trening.
2 – Dobra organizacja dnia – najczęściej trenuję rano, ponieważ wieczorem, zwykle wypada coś niespodziewanego. Poranny trening planuje dzień wcześniej.
3 – Umiejętność mówienia nie – trening staje się dużym wyrzeczeniem, gdy wiąże się z odmawianiem innym osobom. Moim zdaniem, nie warto ulegać presji otoczenia – jeśli mam ustalony trening, a ktoś chce mi zabrać ten czas, uprzejmie mu odmawiam.
4 – Plan treningowy – po przyjściu na siłownię, powinnaś wiedzieć, jakie ćwiczenia chcesz wykonać. Nie trać czasu na zastawianie się – pomoże Ci w tym trener personalny lub aplikacja, która ustali Ci prawidłowe treningi.